Jak widać na przykładzie Polski i Niemiec, ogólnoeuropejskie działania na rzecz równości płci nie powinny przesadnie podkreślać różnic między poszczególnymi krajami członkowskimi, a wzajemnie się uzupełniać. Zamiast krytyki, często pogłębiającej krzywdzące stereotypy, warto jest zastanowić się nad możliwościami współpracy, wymianą doświadczeń i pomysłów na wspólną, bardziej inkluzyjną przyszłość.
Dzięki wspólnym działaniom Miasta Stołecznego Warszawy, Ambasady Republiki Federalnej Niemiec oraz Fundacji im. Heinricha Bölla w Warszawie, po latach starań udało się zorganizować I Konferencję Pełnomocniczek ds. Równego Traktowania z Polskich i Niemieckich Miast. 14 września 2018 roku w Warszawie, przedstawicielki niemieckich miast - Berlina, Düsseldorfu, Pforzheim i Stuttgartu – oraz polskich – Częstochowy, Gdańska, Łodzi, Poznania, Słupska i Warszawy – dyskutowały o swoich doświadczeniach, stojących przed nimi wyzwaniach oraz nadziejach na przyszłość. Szczególną uwagę poświęcono dwóm odmiennym, lecz uzupełniającym się narzędziom prawnym, mającym na celu promowanie skutecznej polityki równościowej na szczeblu lokalnym i samorządowym w całej Europie.
Celem konferencji nie było podjęcie decyzji, która z kart jest „lepsza”, a raczej przedyskutowanie ich głównych zalet, a także tych aspektów działań antydyskryminacyjnych, do których najlepiej się odnoszą. Oprócz tego, była to też doskonała okazja by wysłuchać lokalnych działaczek, które potwierdziły dobrze znaną prawdę, że legislacja, a nawet jej implementacja to jedno, natomiast skuteczność ustanawianych strategii antydyskryminacyjnych wymaga dużo większego nakładu pracy. To miasta i lokalne społeczności, w dużo większym stopniu niż państwa, mają konkretny wpływ na tak fundamentalne sfery, jak kultura, kwestie socjalne, czy chociażby sport, a to właśnie tam zachodzą ciągłe procesy tworzenia i redefiniowania wzorców zachowania i obyczajów społecznych.
Pomimo tego, że charakter Karty Różnorodności jest nieco bardziej deklaratywny niż ukierunkowany na konkretne cele, oba dokumenty pomagają ponownie przemyśleć rolę miast, nie tylko jako podmiotów politycznych, lecz także zatrudniających, dostarczycieli usług, inwestorów i nabywców. Dzięki różnorodnym mechanizmom wsparcia, które oferują, miasta i społeczności mogą z nich korzystać zależnie od swojego poziomu zaawansowania, poczynając od planowania przyszłych strategii antydyskryminacyjnych po bardziej konkretne decyzje.
W przeciwieństwie do biznesu, miasta nie mogą tworzyć ani dobierać sobie swojej własnej „wewnętrznej różnorodności”, a jedynie radzić sobie z tym, co mają. Nawet w przypadku istnienia rozbudowanego prawodawstwa antydyskryminacyjnego, często brakuje narzędzi do jego egzekwowania. Istotne jest więc koncentrowanie się na takich działaniach, które mają szanse powodzenia, a dzięki temu zabezpieczenia równościowych strategii podjętych przez miasta i samorządy. Równość i różnorodność powinny stać się kwestiami priorytetowymi w ogólnych decyzjach politycznych i administracyjnych –pełnomocniczki do spraw równego traktowania mogą jedynie edukować, doradzać i inspirować, czasami współtworzyć strategie lokalnych działań, jednak długotrwałe efekty mogą zostać osiągnięte jedynie poprzez codzienną pracę większych struktur.
Pośród wielu przykładowych działań przedstawionych w ramach konferencji, niektóre okazały się szczególnie istotne, jeśli chodzi o radzenie sobie ze złożonością i wielowymiarowością polityk antydyskryminacyjnych. Jednym z nich był tak zwany „gender budgeting”, czyli uwzględnianie perspektywy genderowej w wydatkach publicznych – narzędzie stosowane w stolicy Niemiec już od piętnastu lat. Pomaga ono zobrazować, kto jest rzeczywistym beneficjentem konkretnych inwestycji czy dotacji, szczególnie w sferach, które do tej pory były tradycyjnie zdominowane przez mężczyzn (na przykład sport). Oczywiście nie są też rzadkością zjawiska odwrotne, na przykład częste zaniedbywanie problemów zdrowotnych mężczyzn (przykładowo, większy odsetek samobójstw niż u kobiet).
Przywoływano także wiele innych przykładów, takich jak nazewnictwo ulic, kwestia opiekunów osób starszych, którzy często pochodzą spoza Europy, czy też kwot na listach wyborczych. Jednak najistotniejszą wspólną konkluzją była potrzeba zapewnienia pełnego wsparcia dla skutecznych strategii równościowych na poziomie prewencji, inwestycji publicznych pieniędzy oraz przyszłości lokalnych społeczności – przyszłości opartej na coraz pełniejszej równości kobiet i mężczyzn, inkluzyjnej dla wszystkich mieszkańców takimi, jacy są i nie próbującej wtłaczać ich w schematy, oczekiwania i cele większości populacji.
Photo gallery:
[gallery]